
BILDUNGSAUSTAUSCH
KRAKOW WEIMAR
Das Interview mit Herrn Władysław Kożdoń, der 1939 in das KZ Buchenwald deportiert wurde und hier bis zur Befreiung des Lagers im April 1945 inhaftiert war, wurde während der 1. Begegnung in der Gedenkstätte Buchenwald durchgeführt.
Wywiad z Panem Władysławem Kożdoniem, który w 1939 roku został deportowany do Buchenwaldu i był tam więziony do wyzwolenia obozu w kwietniu 1945 r. został przeprowadzony podczas pierwszego spotkania w Miejscu Pamięci Buchenwald.
Auszüge aus dem Gespräch können Sie hier nachlesen (zur besseren Lesbarkeit und Verständlichkeit wurden einige Worte geändert, ohne jedoch die inhaltlichen Aussagen zu verändern). Władysław Kożdoń wurde am 01. September 1922 als fünftes von acht Kindern in Chwałowice im polnischen Teil Oberschlesiens geboren. Die Kinder wurden katholisch erzogen und besuchten die polnische Schule, sprachen aber in der Familie oberschlesischen Dialekt.
Mogą tu Państwo przeczytać fragmenty rozmowy (dla polepszenia czytelności i zrozumienia zmieniono kilka słów, jednak bez zmiany sensu wypowiedzi). Władysław Kożdoń urodził się 1 września 1922 r. jako piąte z ośmiorga dzieci w Chwałowicach, w polskiej części Górnego Śląska. Dzieci wychowywane były w duchu katolickim i chodziły do polskiej szkoły. W rodzinie posługiwano się śląskim dialektem.
Władysław Kożdoń:
Jugend in Oberschlesien
Młodość na Górnym Śląsku
Also ich erzähle Euch über mich selbst, damit ihr wisst, wer ich im Moment der Verhaftung war. Vor dem Krieg war ich ein aktiver Pfandfinder, aber bevor ich darüber genauer erzähle, möchte ich zurück zu Oberschlesien kommen und über die Situation, die dort herrschte, erzählen. Oberschlesier hatten Probleme mit der Bestimmung ihrer eigenen Nationalität. Eigentlich sagte die Mehrheit der Oberschlesier, dass sie Schlesier seien. Aber ein Teil der Oberschlesier bestimmte sich als Deutsche und fühlte sich als Deutsche, da Schlesien eine lange Zeit mit Preußen verbunden war.
Opowiem wam o sobie, żebyście wiedzieli w jakim momencie doszło do aresztowania. Przed wojną byłem aktywnym harcerzem, ale zanim o tym dokładniej opowiem, chciałbym wrócić do [opowiadania o] Górnym Śląsku i o sytuacji, która tam panowała. Górnoślązacy mieli problemy z określeniem swojej narodowości. Właściwie większość mieszkańców Górnego Śląska mówiła o sobie, że są Ślazakami. Jedna część Górnoślązaków określała się jako Niemcy i czuli się Niemcami, ponieważ Śląsk długo związany był z Prusami.
Mein Vater wurde im Jahre 1890 geboren und während seiner Jugend trat er mit der polnischen Pfadfinderbewegung in Berührung. Sie tranken keinen Alkohol, rauchten nicht und hatten zum Ziel den Menschen zu helfen. Mein Vater war wirklich von dieser Bewegung (..) begeistert. Und so wurde er zum entschiedenen Polen. Er fühlte sich als Pole und arbeitete mit dieser Bewegung zusammen, um das Polnische zu verbreiten und zu festigen. Nach dem ersten Weltkrieg gab es Probleme mit den Grenzen (Oberschlesiens) (..) und es wurde eine Volksabstimmung durchgeführt. Nach dieser Volksabstimmung wurde ein Teil von Schlesien polnisch (ein anderer Teil deutsch). Mein Vater blieb, wie auch viele andere seiner Altersgenossen sich seiner polnischen Identität bewusst.
Mój ojciec urodził się w 1890 roku i w czasie swej młodości wszedł w kontakt z poskim ruchem harcerskim. Nie pili alkoholu, nie palili papierosów i mieli na celu pomoc ludziom. Mój ojciec był rzeczywiście zachwycony tym ruchem. I jednoznacznie opowiedział się po stronie Polski. Czuł się Polakiem i pracował z tym ruchem nad tym, żeby pogłębiać i umacniać polskość. Po pierwszej wojnie były problemy z granicami (Górny Śląsk) i przeprowadzono referendum. Po nim część Śląska została polska (inna niemiecka). Mój ojciec, jak również wielu innych jego rówieśników posiadał polską świadomość narodową.
Bücherkasten
Skrzynki z ksiażkami
Ich komme zum 1. September 1939, zum Tag, als der zweite Weltkrieg ausbrach und als Deutsche in unsere Stadt einmarschiert sind. Die Stadt lag an der polnisch-deutschen Grenze und um 8 Uhr waren die Besatzungstruppen bereits da. Und recht schnell wurde die sogenannte Hilfspolizei geschaffen, die aus Einheimischen bestehend, die Deutschen unterstützte. Diese Formation bestand aus Jugendlichen und Männern, die aus dieser Gegend kamen. Also, z.B. unsere Nachbarn waren in dieser Hilfspolizei. Bereits vor dem Krieg wussten wir, dass dieser bald beginnen würde und wir wussten auch, dass wir keine Chancen (gegen die Deutschen) haben würden. Unsere Gegend war nicht genug geschützt, nicht so gut vorbereitet. (..)
Wrócę do 1 września 1939 roku, do dnia, kiedy wybuchła II wojna światowa i w którym Niemcy wkroczyli do naszego miasta. Leżało ono na granicy polsko – niemieckiej i o godz. 8 wojska okupacyjne były już na miejscu. Bardzo szybko powołano tak zwaną policję pomocniczą, która składała się z miejscowych, którzy wspierali Niemców. Formacje te skłądały się z młodych chłopców, którzy pochodzili z okolic. Tak więc, np. w policji znaleźli się nasi sąsiedzi. Już przed wojną wiedzieliśmy, że ta niebawem się rozpocznie i wiedzieliśmy, że nie mamy szans (przeciwko Niemcom). Nasza okolica nie była dostatecznie chroniona, nie byliśmy zbyt dobrze przygotowani. (...)
Unsere Gruppe Pfadfinder wurde alsbald aufgelöst, (..) und wir haben daraufhin eine geheime Pfadfindergruppe ins Leben gerufen. Unsere Nachbarn, Angehörige der Geheimpolizei, wussten, was wir waren und sie wussten, welche Einstellung wir vertraten. Und unsere erste Aufgabe als geheime Pfadfindergruppe (..) war es die Dokumentationen, die über unsere Aktivitäten als Pfadfindergruppe Auskunft gaben, irgendwie zu verstecken. Und so haben wir einen Kasten vorbereitet und in diesem Kasten haben wir alle (Dokumentationen) versteckt. Und das Alles haben wir in unserem Garten vergraben. Dass wir diese Dokumentation in einem Kasten begraben haben, zeugt davon, dass man konspirativ gearbeitet hat. Wir waren so naiv. Als wir den Kasten vergruben, hat dies jemand gesehen. Wir haben das am Abend gemacht und das machte den Verdacht gegen uns noch größer, dass wir etwas Wichtiges vergraben hätten. Und als dann die Hilfspolizei ankam, sagte jemand sofort: „Bei Kożdońs ist etwas vergraben worden“. Mein Vater liebte seine Bücher sehr und besaß viele wertvolle, die er auch nicht verlieren wollte. Auch diese hatte er im Garten vergraben - im zweiten Kasten hat er seine Bücher versteckt. Und am 10. September kam die Hilfspolizei zu unserem Garten. Der Garten lag nicht direkt am Haus, sondern ein bisschen entfernt davon. Die Hilfspolizisten erkannten die Spuren, dass also dort etwas vergraben worden war. Mein Vater musste das dann alles ausgraben und die Hilfspolizei erblickte zwei Kästen. Weil ich auch in diesem Garten zufällig war, verhafteten sie auch mich. Dann kam auch schon die Gestapo. Und als ein Offizier kam, erklärte mein Vater, dass er die Bücher sehr gern hatte und er sie darum verstecken wollte, sodass sie also im Krieg nicht zerstört werden würden. Da öffnete der Offizier den Kasten und das erste Buch, das er rausgenommen hatte, waren Werke von Heinrich Heine. (..) Vielleicht wissen dies nicht alle, aber die Schriften Heines waren damals verboten, denn er war jüdischer Abstammung. Als Hitler an die Macht kam, wurden seine Bücher verboten und auch verbrannt. Meine Tante, die diese Bücher retten wollte, suchte nach jemandem, der sie aufbewahren könnte. Da mein Vater sich dafür bereit erklärte, er die Bücher also behielt - das war der Grund, warum mein Vater verhaftet wurde, und letztlich deswegen ums Leben kam.
Nasza drużyna harcerska została wkrótce rozwiązana (…), ale powołalismy na jej miesce tajną drużynę harcerską. Nasi sąsiedzi, członkowie tajnej policji, wiedzieli kim jesteśmy i wiedzieli jakie nastawienie reprezentujemy. Naszym zadaniem jako tajnej grupy harcerskiej było ukrycie dokumentów, które informowały o działalności naszej drużyny. Przygotowaliśmy skrzynki i schowaliśmy w nich wszstkie dokumenty. Wszystko to ukryliśmy w naszym ogrodzie. To, że pochowaliśmy te dokumenty w skrzynkach, wskazuje na to, że pracowaliśmy w konspiracji. Byliśmy tacy naiwni. Ktoś widział jak zakopywaliśmy skrzynki. Robiliśmy to wieczorem i to czyniło nas jeszcze bardziej podejrzanymi, że zakopujemy coś naprawdę ważnego. Kiedy nadeszła policja pomocnicza ktoś powiedział: „U Kożdoniów coś zakopano“. Mój ojciec posiadał bardzo dużo wartościowych książek, które bardzo kochał i których nie chciał stracić. Również te książki zakopaliśmy w ogrodzie – były ukryte w drugiej skrzyni. 10 stycznia do naszego ogrodu przyszła policja pomocnicza. Ogród nie znajdował się bezpośrednio przy domu, ale leżał w niewielkim oddaleniu. Policjanci rozpoznali ślady w miejscach, gdzie coś zostało zakopane. Mój tato musiał wszystko rozkopać, a policjanci dostrzegli dwie skrzynki. Ponieważ również przypadkiem znajdowałem się w tym ogrodzie, aresztowano także mnie. Wtedy także przyszło Gestapo. Kiedy przyszedł oficer, mój ojciec wyjaśnił, że bardzo chciał zachować te książki i dlatego je ukrył, tak żeby nie zostały zniszczone w czasie wojny. Wtedy oficer otworzył skrzynię i pierwszą książką jaką wyciągnął były dzieła Heinricha Heine. (…) Może nie wszyscy o tym wiedzą, ale pisma Heine były wówczas zakazane, ponieważ był on pochodzenia żydowskiego. Kiedy Hitler doszedł do władzy jego książki zostały zakazane i spalone. Moja ciotka, która chciała ocalić te książki szukała kogoś, kto mógłby je ocalić. Ponieważ mój tato zgłosił swoją gotowość pomocy, zachował te książki, co było przyczyną jego aresztowania, a później śmierci.
Wir wurden also zusammen verhaftet und kamen zuerst in ein Kriegsgefangenenlager. Das war am Anfang des Krieges und es gab noch keine richtigen Strukturen. Nach einigen Wochen dort, ging es über ein Zwischengefängnis am 15. Oktober 1939 nach Buchenwald. Von dort wurde mein Vater im Jahre 1941 mit dem ersten Transport nach Ravensbrück geschickt. Er wurde später (in der Heil- und Pflegeanstalt Bernburg) ermordet.
Zostaliśmy więc razem aresztowani i trafiliśmy najpierw do obozu jeńców wojennych. To było na początku wojny i jeszcze nie było żadnych właściwych struktur. Po kilku tygodniach spędzonych tam trafiliśmy 15 października 1939 przez obóz przejściowy do Buchenwaldu. Stąd wysłano mojego ojca w 1941 roku pierwszym transportem do Ravensbrück. Został później zamordowany w Heil- und Pflegeanstalt Bernburg.
Frage: Sie haben gesagt, dass sie mit Ihrem Bruder zusammen waren. Was ist mit Ihrem Bruder geschehen?
Pytanie: Powiedział Pan, że był Pan razem z bratem. Co się z nim stało?
Mein Bruder war nicht verhaftet worden, da wir das so vereinbart hatten. Dass heißt, wenn die Gestapo fragen würde, wer die Bücher vergraben hätte, dann würde ich sagen, dass ich das war. Mein Bruder war älter als ich, ich war minderjährig und da er schon arbeitete, war er wichtig für die Familie. Auch hatten wir gehört, dass Minderjährige gut behandelt würden. Wir haben auch nicht erwartet, dass sie mich verhaften würden. Mein Bruder wurde also (zunächst) nicht verhaftet.
Mój brat nie został aresztowany, bo tak się umówiliśmy. To znaczy, kiedy Gestapo zapytało kto zakopał książki, powiedziałem, że ja. Mój brat był starszy, ja byłem niepełnoletni i ponieważ on już pracował, był ważnijszy dla rodziny. Słyszeliśmy także, że niepełnoletnich traktuje się dobrze. Nie spodziewaliśmy się też, że zostanę aresztowany. Mój brat nie został więc (poczatkowo) aresztowany.
Frage: Sie haben uns über die Hilfspolizei erzählt und sie haben gesagt, dass sie aus den Menschen aus der Gegend rekrutiert worden war. Waren diese Menschen gezwungen in diese Formation einzutreten?
Pytanie: Opowiadał nam Pan o policji pomocniczej, że składała się ona z ludzi rekrutowanych z okolicy. Czy ci ludzie zostali zmuszeni do wstąpienia do tej formacji?
Nein, sie wurden nicht gezwungen. Das waren Leute aus Schlesien, die sich als Deutsche betrachteten, aber übrigens häufig kein Deutsch konnten. Sie bekamen durch diese Dienste bei der Hilfspolizei einfach auch bessere Arbeit.
Nie, nie byli zmuszeni. To byli ludzie ze Śląska, którzy uznawali się za Niemców, ale często nie znali języka niemieckiego. Dzięki tej służbie w policji pomocniczej dostawali po prostu również lepszą pracę.
Als Sie verhaftet wurden, wussten Sie, wohin Sie gebracht werden?
Czy kiedy Pana aresztowano wiedział Pan dokąd Pana zabiorą?
Ich wusste nicht, wohin ich gebrachte werden würde und ich habe auch nicht erwartet, dass ich so lange von zu Hause weg sein würde. Wir wussten in Polen kaum, dass es überhaupt Konzentrationslager gab. Mancher hatte aber von einem Konzentrationslager namens Dachau gehört und als wir mit dem Zug fuhren, da sagte jemand tatsächlich: „Jetzt bringen sie uns bestimmt ins KZ Dachau“. Und als wir in Buchenwald ankamen, waren wir wirklich überrascht, dass solch ein Lager existierte, dass es hier dieses Lager gab.
Nie wiedziałem dokąd mnie zabiorą i nie oczekiwałem, że tak długo będę poza domem. Nie wiedzieliśmy w Polsce o istnieniu obozów koncentracyjnych. Niektórzy jednak słyszeli o obozie koncentracyjnym Dachau i kiedy jechaliśmy pociągiem ktoś rzeczywiście powiedział: „Teraz na pewno wiozą nas do Dachau“. Kiedy dotarliśmy do Buchenwaldu, byliśmy rzeczywiście zaskoczeni, że istnieje taki obóz, że tu istnieje ten obóz.
Die Bedingungen im Lager zu Beginn
Warunki w obozie (na początku)
Sie haben gesagt, dass sich Ihre Situation verbessert hat, dass Ihre Situation zuvor schlechter war. Was bedeutet: "Meine Situation hat sich verbessert?“ Was bedeutete das?
Powiedział Pan, że Pana sytuacja polepszyła się, że wcześniej było gorzej. Co oznacza: „Moja sytuacja się polepszyła?“
Wir wissen, dass es überall Unterschiede gibt, auch die Situation der Häftlinge konnte sehr unterschiedlich sein. Im Lager gab es große und kleine Unterschiede. Zum Beispiel hatte der, der in der Lagerküche arbeitete, mehr zu essen, und war nie hungrig. Es gab im Lager mehrere Situationen, die es erlaubten, wie man das in der Lagersprache bezeichnete, etwas zu „organisieren“. Ich möchte noch eine wichtige Anmerkung hier hinzufügen. Die Situation im Lager war früher, also in den 30en Jahren anders. Damals war es noch nicht Ziel die Häftlinge zu töten, sondern, wie z.B. die Politischen, vor allem zu erniedrigen. Eigentlich bekamen viele Häftlinge in den ersten Jahren ziemlich gutes Essen, wie Brot mit Margarine und Quark, und eine gute Suppe. Als wir am Anfang des Krieges hier ankamen, haben wir kaum hungrige Häftlinge gesehen. Sie konnten für sich etwas in der Häftlingskantine kaufen und sich von der Familie (monatlich) etwa 30 Mark schicken. Also am Anfang vor dem Krieg war das anders, als für die Häftlinge, die später, nach Buchenwald kamen. Im Vergleich mit späteren Zeiten bekamen die Häftlinge zu Beginn gute Kleidung, gute Schuhe. Die hygienischen Bedingungen waren auch gut, denn Sauberkeit war wichtig. Alles musste wirklich sauber sein. Wenn eine Laus gefunden wurde, mussten sich alle zum Waschraum begeben und sich gründlich waschen. Sie mussten auch ihre Betten ganz genau bauen. Der Bettbezug musste glatt und schön gemacht werden. Und als ich das später erzählte, unterbrach mich jemand und fragte: "Wie, Bettbezug, wir hatten keinen Bettbezug!" Aber am Anfang gab es das. Dieses Bettmachen war wichtig und man musste das alles ordentlich und nach allen Regeln machen. Wer das nicht gemacht hatte, wurde bestraft. Er bekam dann am Sonntag z.B. kein Essen und musste den ganzen Sonntag auf dem Appellplatz stehen.
Wiemy, że wszędzie zdarzają się różnice. Sytuacja więźniów mogła się również bardzo różnić. W obozie były duże i małe różnice. Na przykład ten, kto pracował w obozowej kuchni miał więcej jedzenia i nigdy nie był głodny. W obozie było więcej sytuacji, które pozwalały na to, żeby coś „zorganizować“. Chciałbym jeszcze dodać tu ważną informację. Sytuacja w obozie wcześniej, a więc w latach 30 – tych była inna. Wówczas jeszcze nie było celem zabijanie więźniów, lecz poniżenie np. politycznych. Właściwie w pierwszych latach więźniowie otrzymywali stosunkowo dobre jedzenie, jak chleb, margarynę i twaróg i jedną dobrą zupę. Kiedy dotarlismy tu na początku wojny nie widzieliśmy głodnych więźniów. Mogli kupić coś w więźniarskiej kantynie i odbierać od rodziny (miesięcznie) około 30 marek. Tak więc na poczatku, przed wojną było inaczej niż kiedy do Buchenwaldu dotarli później inni wieźniowie. W porównaniu z późniejszymi czasami więźniowie otrzymywali na początku też dobre ubranie, dobre buty. Warunki higieniczne były również dobre, ponieważ czystość była bardzo ważna. Wszystko musiało być naprawdę czyste. Jeśli znaleziono by (…) wszyscy musieli udać się do umywalni i musieli się dokładnie umyć. Musieli również bardzo dokładnie ścielić łóżka. Pościel musiała być wygładzona. I kiedy to później opowiadałem ktoś mi przerwał i zapytał: „Jaka pościel? Nie mieliśmy żadnej pościeli!“ Ale na początku była. To ścielenie było ważne i trzeba było robić to porządnie i według zasad. Kto tego nie robił, był karany. Na przykład nie dostawał w niedzielę jedzenia i musiał całą niedzielę stać na placu apelowym.
Arbeit
Praca
Was haben Sie im Lager gemacht, was war Ihre Arbeit?
Co Pan robił w obozie? Na czym polegała Pana praca?
Also, das Wichtigste war die Arbeit, denn von der Arbeit hingen auch die Überlebenschancen ab. Wenn jemand zuvor einen guten Beruf erlernt hatte und wenn dieser Beruf zu dem Zeitpunkt im Lager gebraucht wurde, war das für diesen Menschen ein großes Glück. Zum Beispiel kam ein Transport ins Lager und in diesem befanden sich zwei Männer, die Zahnärzte waren. Da in diesem Moment solche beruflichen Qualifikationen gebraucht wurden, bekamen sie eine gute Arbeit im Krankenbau. Es war von entscheidender Bedeutung, welche Arbeit man machen musste.
Tak więc, najważniejsza była praca, ponieważ od pracy zależały również szanse przeżycia. Jeśli ktoś miał wcześniej wyuczony dobry zawód i potrzebowali go w tym czasie również w obozie to oznaczało dla tych ludzi ogromne szczęście. Na przykład przyszedł do obozu transport, w którym znajdowało się dwóch dentystów. Ponieważ w tym momencie potrzebne były takie kwalifikacje zawodowe, dostali dobrą pracę w szpitalu obozowym. To miało decydujące znaczenie jaką pracę trzeba było wykonywać.
Ich selbst hatte Glück und mein junges Alter hat mir damals geholfen. Als unser Transport 1939 hierher gelangte, waren viele Häftlinge entsetzt, dass sich unter den Neuen nun auch Kinder und Jugendliche im Lager befanden. Es waren unter uns zirka hundert Minderjährige, der Jüngste darunter war zirka 14 Jahre alt. Die Funktionshäftlinge, die einen gewissen Einfluss und auch Macht hatten, überredeten den Kommandanten, dass er diese minderjährigen Häftlinge nicht zur gewöhnlichen Arbeit im Lager schickte, sondern sie stattdessen einen Beruf erlernen sollten. Der Kommandant, der in den Jugendlichen nur „unnütze Esser“ sah, willigte ein, denn als spätere Maurer bekamen diese eine für das Lager wichtige Funktion. Ich war auch in dieser Lagerschule, lernte dabei deutsch und viele für das Überleben im Lager wichtige Verhaltensregeln. Auch deshalb ist es mit gelungen, zu überleben.
Ja sam miałem szczęście i mój młody wiek wówczas mi w tym pomógł. Kiedy nasz transport dotarł tu w 1939, więźniowie byli przerażeni, że między nowymi w obozie znalazły się również dzieci i młodzież. Między nami było około setki niepełnoletnich, najmłodszy miał około 14 lat. Więźniowie funkcyjni, którzy mieli pewien wpływ na władzę, namówili komendanta, żeby nie wysyłali tych niepełnoletnich więźniów do normalnej pracy w obozie lecz zamiast tego żeby uczyli się zawodu. Komendant, który widział w młodzieży tylko „darmozjadów“, chętnie się na to zgodził, bo później otrzymał murarzy, którzy mieli w obozie ważne funkcje. Ja tez byłem w tej szkole obozowej, nauczyłem się przy tym niemieckiego i najważniejszych zasad, które potrzebne były do przeżycia w obozie. Również dzięki temu udało mi się przeżyć.
Häufig musste ich die Baracke aufräumen, die ständig von der SS auf ihre Sauberkeit hin getestet wurde. Diese Arbeit war keine schwere Arbeit.
Czesto musiałem sprzątać barak, w którym SS często kontrolowano czystość. To nie była ciężka praca.
Denunziation
Donosicielstwo
Das größte Verbrechen unter den Häftlingen war die gegenseitige Denunziation. Am Anfang gab es kaum Fälle, aber 1942 als es Verschiebungen in der inneren Struktur des Lagers gab, viele Häftlinge unterschiedlicher Gruppen („Politische und Kriminelle“) die Macht unter den Augen der SS ergriffen, fingen einige Häftlinge an andere bei der SS anzuschwärzen. Sie dachten, sie könnten auf diese Weise etwas gewinnen, vielleicht extra Rationen oder ähnliches bekommen.
Największą zbrodnią między więźniami było wzajemne donosicielstwo. Na początku nie było takich przypadków, ale w 1942 r. kiedy były przesunięcia w wewnętrznej strukturze obozowej wielu więźniów różnych grup („polityczni i kryminalni“), którzy obejmowali władzę pod okiem SS, zaczęło donosić na innych u SS. Myśleli, że w ten sposób coś uzyskają, może dodatkowe racje żywnościowe czy coś innego.
So traf ich eines Tages einen Deutschen, der mir sagte: „Ich muss das Lager irgendwie verlassen, egal durch welche Mittel, sogar wenn ich über Leichen gehe“. Und ich wusste nicht, dass auch ich eine dieser „Leichen“ sein sollte. Dieser Mensch denunzierte mich beim Rapportführer, dass ich angeblich 5 Gläser Kunsthonig geklaut gehabt hätte, kleine Töpfchen. Kunsthonig war im Lager eine Mangelware und zu dieser Zeit bekamen Häftlinge so etwas nur selten zu Gesicht. Und wenn ich diese 5 Töpfchen bei mir gehabt habe, so müsse ich sie auch irgendwie geschmuggelt haben, so wohl die Aussage des Denunzianten. Das war für die SS ein großes Verbrechen.
Jednego dnia spotkałem Niemca, który powiedział mi: „Muszę w jakikolwiek sposób opuścić obóz, obojętnie w jaki sposób, nawet jak mam iść po trupach“. I nie wiedziałem, że również ja miałem być jednym z tych „trupów“. Ten człowiek zadenuncjował mnie u raportowego, że rzekomo ukradłem 5 słoików miodu, małe garnuszki. Miód był w obozie towarem deficytowym i w tym czasie więźniowie bardzo rzadko coś takiego dostawali. I jeśli miałem te 5 garnuszków u siebie, znaczyło to, że musiałem je przeszmuglować – takie było zeznanie denuncjatora. To było dla SS wielką zbrodnią.
Warum hat dieser Mann mich angeschwärzt? Tatsächlich besaß ich ein halbes Töpfchen Kunsthonig, welches ich von einem Bekannten bekommen hatte, der sagte: „Du bist dünn geworden und ich gebe es dir zu essen“, und dann hat er mir dieses halbe Töpfchen gegeben. Der Rapportführer fragte mich: „Wo hast du die 5 Töpfchen Kunsthonig versteckt?“ und ich sagte: „Ich habe nur ein halbes Töpfchen, das ich von einem Bekannten bekommen habe, aber 5 hatte ich nie“. Ich habe diese Geschichte danach meinem Bekannten erzählt und er sagte mir: „Mach dir keine Sorgen, ich habe diesen Honig auf dem Regal, es ist nichts passiert“. Nach ein paar Tagen hat dieser Rapportführer mich nochmals zu sich gerufen und stellte wieder dieselbe Frage an mich und ich habe meine Antwort wiederholt und der Mann, der mich denunziert hatte, sagte der SS, dass er bei mir diesen Kunsthonig gesehen und dass ich ihn offen aufgefressen hätte. Der Rapportführer sagte mir: „Sag die Wahrheit“! Er schlug mir ins Gesicht. Und ich konnte natürlich nichts sagen, ich konnte mir ja keine Lüge ausdenken. Er schlug weiter. Später stellte er mich ans Lagertor und ich musste dort bis zum Abend warten.
Dlaczego ten mężczyzna na mnie doniósł? Rzeczywiście miałem pół garnuszka miodu, który dostałem od znajomego, który powiedział: „Schudłeś, dam ci coś do jedzenia“ i dał mi wtedy to pół garnuszka. Raportowy zapytał mnie: „Gdzie schowałeś te 5 garnuszków miodu?“, a ja powiedziałem: „Mam tylko pół garnuszka, które dostałem od znajomego, ale pięciu nie mam“. Opowiedzialem później tą historię swojemu znajomemu, a on mi powiedział: „Nie martw się. Mam ten miód na regale, nic się nie stało.“ Po kilku dniach ten raportowy zawołał mnie znowu do siebie i znowu postawił to samo pytanie, a ja powtórzyłem swoją odpowiedź, a człowiek, który mnie zadenuncjował powiedział SS, że widział u mnie ten miód i ze go zżarłem. Raportowy powiedział mi: „Powiedz prawdę!“. Uderzył mnie w twarz. Oczywiście nie mogłem nic powiedzieć, nie mogłem wymyśleć żadnej wymówki. Bił dalej. Później postawił mnie przy bramie obozowej i musiałem tam czekać do wieczora.
Nach dem Abendappell wurde ich in den Bunker (den sog. Arrestzellenbau in Buchenwald) geführt. In diesem Bunker verbrachte ich 21 Tage. Man verhörte mich und auch der gefürchtete Bunkeraufseher, SS Mann Martin Sommer, war während des Verhörs dabei. Wieder wurde ich geschlagen, aber ich konnte ihnen nichts Neues sagen, und so wurde meine Angelegenheit dem Kriminalkommissar Weckler übergeben. Der Kriminalkommissar war mir gegenüber sehr sympathisch, denn er wollte nur erfahren, welche Motive der Mensch hatte, mich zu denunzieren und fragte mich, ob dieser Mensch vielleicht homosexuelle Motive hatte. Da ich das verneinte und sagte: „Nein, das hat mit Homosexualität nichts zu tun“, wurde ich wieder in den Bunker gebracht. Am nächsten Tag brachten sie mir meine Sachen und entließen mich aus diesem Trakt - Das war der Tag, an dem ich zum zweiten Mal geboren bin.
Po wieczornym apelu zostałem odprowadzony do bunkra (tzw. Arrestzellenbau w Buchenwaldzie). Spędziłem w tym bunkrze 21 dni. Przesłuchiwano mnie i nawet nadzorca bunkra, którego wszyscy się obawiali SS – man Martin Sommer był obecny przy tym przesłuchaniu. Znowu byłem bity, ale nie mogłem nic nowego powiedzieć, a moja spawa została przekazana komisarzowi kryminalnemu Wecklerowi. Komisarz kryminalny był dla mnie bardzo sympatyczny, ponieważ również on chciał się dowiedzieć, jakimi motywami kierował się człowiek, który mnie zadenuncjował. Pytał mnie, czy ten człowiek mógł mieć motywy homoseksualne. Ponieważ zaprzeczyłem i powiedziałem: „Nie, to nie ma nic wspólnego z homoseksualizmem“ zostałem odesłany znowu do bunkra. Na następny dzień zabrali moje rzeczy i zwolnili. To był dzień, w którym urodziłem się po raz drugi.
„Der 4. Geburtstag“ – Befreiung
„Narodziny po raz czwarty“ - wyzwolenie
Der Tag der Befreiung war ein sehr wichtiger Tag in meinem Leben, denn an diesem Tag bin ich zum vierten Mal geboren. Zum ersten Mal bin ich als Kind geboren. Zum zweiten Mal war das der Tag, an dem ich den Bunker (gemeint ist der sog. Arrestzellenbau des KZ Buchenwald, in dem gefoltert und gemordet wurde) verlassen habe. Das dritte Mal war der Tag als ich den Lagerkrankenbau verlassen habe, denn mein Tuberkulose war geheilt. Als ich an Tuberkulose erkrankt war, wurden nämlich viele der TBC-Kranken mit einer Spritze getötet. Als ich im Lager krank lag, hatte ich mich auch von allen meinen Kameraden verabschiedet, weil ich dachte, wir würde uns nicht mehr wieder sehen.
Dzień wyzwolenia był najważniejszym dniem w moim życiu, w tym dniu narodziłem się po raz czwarty. Po raz pierwszy urodziłem się jako dziecko. Po raz drugi, kiedy opuściłem bunkier (znany jest tzw. Arrestzellenbau KZ Buchenwald, w którym torturowano i mordowano). Trzeci raz kiedy opuściłem szpital obozowy, po wyleczeniu gruźlicy. Kiedy zachorowałem na gruźlicę, wielu więźniów było zabijanych zastrzykiem. Kiedy leżałem chory w obozie pożegnałem się ze wszystkimi kolegami, bo myślałem, że już ich nigdy więcej nie zobaczę.
Anfang April 1945 stoppte die amerikanische Offensive bei Erfurt (bis dahin hatte man den Vormarsch der Alliierten auch akustisch m Lager wahrgenommen). Wir warteten im Lager bis diese Offensive wieder beginnen würde. In diesen Tagen beschloss die SS die „Evakuierung“ (d.h. Räumung) des Lagers zu beginnen. Und so wurden am 9. April die sowjetischen Kriegsgefangenen, am 10. April viele andere Häftlinge evakuiert. Und es kam ein Moment, wo ich zum ersten Mal einem Befehl nicht gefolgt bin, denn ich ging nicht zum Appellplatz, wie alle anderen. Stattdessen versteckte ich mich in einem Kartoffelkeller. Der 11. April sollte der letzte Tag der Evakuierung sein, wo die im Lager verbliebenen 20.000 Häftlinge evakuiert werden sollten. So warteten wir, was mit uns weiter geschehen würde. Durch englische Radiosendungen, hörten wir davon, dass sich die Amerikaner südlich von Weimar befinden würden. Wir wussten, dass sie bald kommen, und wir warteten jetzt auf diesen Moment. Wir warteten, aber machten uns auch Sorgen, was die SS jetzt machen würde. Wir wussten, dass wir an diesem letzten Moment nicht vernichtet werden wollten. Wir hörten die letzte Durchsage, wo hieß es: „SS-Angehörige, sofort aus dem Lager“. Danach haben wir Schüsse gehört und Kampf, und danach wurde es ganz still und um zirka 15 Uhr haben wir die amerikanischen Panzer gesehen, die auf dem Lagerweg erschienen. Und in diesem Moment waren wir frei.
Na początku kwietnia 1945 ofensywa amerykańska zatrzymała się w Erfurcie (dotąd słyszało się w obozie posuwające się do przodu oddziały aliantów). Czekaliśmy w obozie, aż ta ofensywa znowu ruszy. W tych dniach SS zadecydowało o „ewakuacji“ (opróżnieniu) obozu. W dniu 9 kwietnia zostali ewakuowani radzieccy jeńcy wojenni, a 10 kwietnia inni więźniowie. I nadszedł moment, kiedy po raz pierwszy nie wyszedłem zgodnie z rozkazem na plac apelowy. Schowałem się w piwnicy na kartofle. 11 kwietnia miał być ostatnim dniem ewakuacji, kiedy miało być ewakuowane ostatnie 20 000 więźniów pozostałych w obozie. Czekaliśmy na to co się z nami dalej stanie. Przez angielskie rozgłośnie radiowe słyszeliśmy o tym, że Amerykanie znajdują się na południe od Weimaru. Wiedzieliśmy, że wkrótce nadejdą i czekaliśmy na ten moment. Czekaliśmy, ale także martwiliśmy się, co zrobi teraz SS. Wiedzieliśmy, że nie chcemy w tym momencie zostać straceni. Słyszeliśmy ostatni komunikat, który brzmiał: „Członkowie SS, natychmiast opóścić obóz“. Potem słyszeliśmy strzały i walkę, a potem było całkiem cicho i około 15 zobaczyliśmy amerykańskie czołgi, które pokazały się na drodze obozowej. W tej chwili byliśmy wolni.
Und was habe ich danach gemacht? Ich ging durch das Tor in das Gebäude, wo vormals die Politische Abteilung des Lagers gesessen hatte. Ich suchte dort nach meiner Kartei und nahm sie aus den Akten heraus. Dann traf ich mich mit anderen Überlebenden neben dem Torgebäude und wir unterhielten uns ziemlich freundlich miteinander. Und so habe ich den ersten Tag meiner Freiheit verbracht.
A co zrobiłem potem? Poszedłem przez bramę do budynku, gdzie przedtem znajdował się Oddział Polityczny obozu. Szukałem tam swojej karty i wyjąłem ją z akt. Potem spotkałem się obok bramy obozowej z innymi osobami, które przeżyły i wspólnie cieszyliśmy się z wyzwolenia. I tak spędziłem swój pierwszy dzień wolności.
Gewicht und anderes
Waga i inne
Warum haben Sie Ihre Karteikarte nach der Befreiung geholt?
Dlaczego po wyzwoleniu zabrał Pan swoją kartę obozową?
Ich besitze ein Original meiner Kartei. Vor ein paar Jahren haben ich einen Kameraden getroffen, der mir sagte: „Guck mal, ich habe eine Kopie meiner Kartei“. (...) Interessant war für mich die Kartei, die ich dem Krankenrevier entnommen hatte. Es war darauf z.B. verzeichnet, wie viel ich gewogen hatte, als ich ins Lager gekommen war. Es gab da auch eine Quelle, wo ich angegeben hatte, welche Krankheiten ich vor der Lagerhaft gehabt habe. Dort stand auch, dass ich im Frühling 1945 an einer Allergie erkrankt, und dass ich im August 1942 an Tuberkulose gelitten hatte, dass ich im Krankenrevier bis zum 15. Mai 1943 geblieben bin und dann entlassen wurde mit der Notiz: Lungentuberkulose geheilt. Dort stand auch mein Gewicht, da wir zu dieser Zeit ständig gewogen wurden. Wenn man mein Gewicht anschaut, kann man ein bisschen über meine Situation, über mein Leben im Lager erfahren, und man sieht, dass es da bessere und schlechtere Phasen gab. Vor dem Krieg im Sommer wog ich 63 Kilo. Als ich im Oktober 1939 im Lager angekommen bin, habe ich schon 61 Kilo gewogen. Am 1. Januar 1940 waren es nur noch 51 Kilo. Später sieht man, dass meine Situation sich ein bisschen verbesserte, da im Jahre 1942 mein Gewicht 68 Kilo betrug, ich zudem auch um 5 cm gewachsen bin. Aber später nach 1942 wurde sank mein Gewicht wieder, weil schlechte Zeiten kamen.
Posiadam oryginał swojej karty. Przed kilkoma laty spotkałem przyjaciela, który mi powiedział: „Zobacz, mam kopię swojej karty“. (…) Interesująca była dla mnie karta, którą zabrałem ze szpitala obozowego. Było tam np. odnotowane, ile ważyłem, kiedy przyszedłem do obozu. To było również źródło, gdzie było podane jakie choroby miałem przed uwięzieniem w obozie. Było tam również napisane, że na wiosnę 1945 r. złapałem alergię i że w sierpniu 1942 r. zapadłem na gruźlicę, że przebywałem w szpitalu obozowym do 15 maja 1943 r. a później zostałem zwolniony z adnotacją: gruźlica wyleczona. Tam również była opisana moja waga, ponieważ w tym czasie byliśmy stale ważeni. Jeśli przyjżeć się mojej wadze, można trochę dowiedzieć się na temat mojej sytuacji w obozie, o moim życiu w obozie, że były lepsze i gorsze czasy.
Nach dem Krieg
Po wojnie
Das, was ich nach dem Krieg gemacht habe, ist nicht so interessant. Das sind gewöhnliche Sachen, wie bei anderen Leuten auch. Ich ging in die Schule, habe mein Studium absolviert und habe nachher die ganze Zeit als Ingenieur und Elektriker in einem Projektbüro gearbeitet.
To co robiłem po wojnie nie jest tak ciekawe. To są zwykłe sprawy, jak u innych ludzi. Poszedłem do szkoły, skończyłem studia, a potem pracowałem cały czas jako inżynier i elektryk w biurze projektowym.
Meine Eltern waren zu dieser Zeit schon tot. Meine Mutter ist im Lager Auschwitz ums Leben gekommen, über den Vater habe ich schon erzählt. Einer meiner Brüder kam als Partisan während des Krieges um Leben. Mein anderer Bruder, mit dem ich auch gemeinsam eine Zeit im KZ Buchenwald war, ist nach der Befreiung 1945 früher nach Polen zurückgekehrt. In meine Heimatstadt kam ich am 1. September 1945 zurück. Zu Beginn blieb ich bei meinem Bruder, verließ ihn dann jedoch und begann in Wrocław mein eigenes Leben. Das Leben war zu Beginn nicht leicht, als ich auf dem Bahnhof in Katowice angekommen bin, wurde mir alles gestohlen, was ich bei mir gehabt hatte, d.h. Hosen, Schuhe, ein Mantel und auch Arzneimittel – alles Dinge, die wir nach der Befreiung in Buchenwald erhalten hatten.
Moi rodzice wtedy już nie żyli. Moja mama zginęła w Auschwitz, o ojcu już opowiadałem. Jeden z moich braci zginął w czasie wojny jako partyzant. Mój drugi brat, z którym byłem w tym samym czasie w Buchenwaldzie wrócił do Polski po wyzwoleniu w 1945. Do mojego miasta rodzinnego wróciłem 1 września 1945 r. Na początku mieszkałem u brata, wyjechałem później i rozpocząłem swoje nowe życie we Wrocławiu. Nie było to łatwe na początku. Kiedy dotarłem na dworzec w Katowicach ukradziono mi wszystko co miałem przy sobie tj. spodnie, buty, płaszcz i lekarstwa – wszystkie rzeczy, które otrzymaliśmy po wyzwoleniu w Buchenwaldzie.
Es gibt so viele schreckliche Ereignisse, die Sie erlebt haben. Können Sie sich an etwas Positives erinnern?
W Pana życiu wydarzyło się bardzo dużo złego. Czy może sobie Pan przypomnieć jakieś pozytywne wydarzenia?
Wenn ich keine positive Erinnerungen hätte, wäre ich jetzt gar nicht bei Euch. Ich denke nicht an die SS-Verbrecher, sondern ich denke an meine Freunde. Ich kenne so viele gute Menschen, die mir geholfen haben und dank denen ich überleben konnte.
Jeśli nie miałbym żadnych pozytywnych wspomnień nie było by mnie tu z wami. Nie myślę o przestępstwach SS lecz myślę o moich przyjaciołach. Znam tak wielu dobrych ludzi, którzy mi pomogli i dzięki nim przeżyłem.
Haben die Lagererfahrungen Ihre Weltanschauung und die Art und Weise, wie Sie die Menschen sehen und betrachten, verändert?
Czy Pana życie obozowe wpłynęło na Pana światopogląd i sposób postrzegania ludzi?
Als ich 17 Jahre alt war, betrachtete ich die Welt als schön und gut. Ich habe wirklich daran geglaubt, dass diese Welt aus Wahrheit und Tugend bestünde. Diesen Glauben habe ich aber auch nach dieser Erfahrung nicht ganz verloren, weil diese guten Menschen im Lager getroffen und sie mir geholfen haben. Auf Schritt und Tritt sehe ich, dass das Böse stärker als das Gute ist. Vielleicht übertreibe ich ein bisschen, aber man kann sagen, dass der Kampf zwischen dem Guten und dem Bösen ständig vor sich geht, dass ständig das Gute mit dem Bösen kämpft. Und ich glaube, dass das Gute es nie schaffen wird, das Böse ganz zu besiegen. Und dieser Kampf wird immer sein.
Das wichtigste Gefühl im Lager war die Hoffnung. Wenn wir die Hoffnung verloren hätten, wäre das ganz anders verlaufen. Wenn jemand im Lager die Hoffnung verloren hat, war das wie Selbstmord. Es folgten häufig Stacheldraht oder Postenkette. Jemand, der außerhalb des Lagers arbeitete, befand sich zumeist unweit von einer der Postenketten, die man nicht betreten durfte. Wer diese Linie überschritt, wurde sofort erschossen. Diejenigen unter den Gefangenen, die ihre Hoffnung verloren hatten und nicht mehr leben wollten, gingen in diese Richtung und wurden zumeist gleich getötet. Ich kenne das Beispiel eines wichtigen österreichischen Politikers, der den Soldaten sagte: „Schießen Sie gut“.
Kiedy miałem 17 lat uważałem, że świat jest piękny i dobry. Naprawdę w to wierzyłem, że świat składa się z prawdy i cnoty. Tej wiary nie straciłem też po tych wszystkich doświadczeniach, ponieważ w obozie też spotkałem dobrych ludzi, którzy mi pomogli. Na każdym kroku widzę, że zło jest silniejsze niż dobro. Może trochę przesadzam, ale można powiedzieć, że walka między dobrem a złem stale wygrywa, że stale dobro walczy ze złem. I myśę, że dobro nigdy nie będzie w stanie całkowicie zwalczyć zło. A ta walka będzie toczyła się zawsze.
Najważniejszym uczuciem w obozie była nadzieja. Jeśli stracilibyśmy nadzieję, wszystko przebiegłoby zupełnie inaczej. Jeśli ktoś stracił nadzieję w obozie, to było jak samobójstwo. Często kończyło się to na drucie kolczastym, albo na lini posterunków straży. Ktoś, kto pracował poza obozem, zazwyczaj niedaleko od lini posterunków, których nie można było także przekraczać. Kto przekroczył tą linię, natychmiast był zastrzelony. Niektórzy spośród więźniów, którzy stracili nadzieję i nie chcieli przeżyć decydowali się na takie działanie i byli zazwyczaj od razu zabijani. Pamiętam przykład ważnego austriackiego polityka, który powiedział do żołnierzy: „Strzelajcie dobrze“.
organisation